Geoblog.pl    Jolcia    Podróże    Baśniowa? nie....upalna i spocona Tajlandia ;-) ale mimo wszystko piękna.    Ayutthaya, Phitsanulok
Zwiń mapę
2008
23
paź

Ayutthaya, Phitsanulok

 
Tajlandia
Tajlandia, Phitsanulok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9303 km
 
Po pysznym śniadaniu (objadałam się głównie świeżymi ananasami) wyjazd z Kanchanaburi do Ayutthayi, dawnej stolicy Tajlandii (1350-1767). Zwiedzimy niektóre z licznych ruin i kompleksów świątyń, które znajdują się w tym mieście - między innymi dawny Pałac Królewski.
Po obiedzie jedziemy do Phitsanulok. Małe i ciche miasto. Szukam w przewodniku polecanej knajpy i idziemy do niej na kolację. Knajpa polecana przez przewodnik Pascala. Ta świetna knajpa to lodź na rzece, której czasy świetności dawno już minęły ;-). Zamawiamy jedzenie, porcja mała ale dobra. Pijemy miejscowe piwo i spoglądamy na sufit rojący się od jaszczurek ;-). Do hotelu wracamy już rikszą rowerową bo nogi bolą ;-).
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Jolcia
Jola Kowalczykówna
zwiedziła 3% świata (6 państw)
Zasoby: 30 wpisów30 0 komentarzy0 41 zdjęć41 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
03.12.2011 - 10.12.2011
 
 
23.01.2008 - 30.01.2008